POGRZEB KATOLICKI
Ostatnie namaszczenie. Kiedy wiadomo już, że dni życia chorego są policzone, rodzina wzywa księdza, który udziela umierającemu ostatnich sakramentów (ostatniego namaszczenia). Na nakrytym serwetą stole ustawić należy krucyfiks i płonącą świecę. Kapłan przynosi wodę święconą i oleje, a namaszczenia dokonuje nakładając na stopy i ręce chorego oleje. Zgromadzona przy łożu rodzina modli się wraz z nim.
Wyprowadzenie zwłok i pogrzeb. Podczas wyprowadzenia zwłok kapłan błogosławi doczesne szczątki zmarłego. Uroczystości pogrzebowe odbywają się w kościele. Rodzina towarzyszy zmarłemu, jadąc karawanem, który przewozi trumnę. Na wsi, gdzie często dom zmarłego znajduje się nieopodal kościoła, zdarza się, że rodzina oraz przyjaciele idą za karawanem. Wówczas kondukt rozpoczynają najbliżsi.
Chwosty (Frędzle) całunu. Stary, zapomniany obyczaj nakazywał, by przyjaciele (ale nie krewni) zmarłego postępujący w kondukcie przy trumnie trzymali skraj okrywającego ją czarnego całunu.
W kościele. Trumna stoi pośrodku nawy głównej, przed ołtarzem. Na katafalku można złożyć poduszkę, a na niej – odznaczenia zmarłego.
Najbliższa rodzina zajmuje miejsca tuż przed katafalkiem. Mężczyźni siadają po jednej, a kobiety po drugiej stronie (ten zwyczaj nie jest już dziś przestrzegany). Kościelny wskazuje miejsca członkom dalszej rodziny. Pogrzeb to jedyna ceremonia, w której może wziąć udział każdy, nawet jeśli nie został zaproszony.
Po nabożeństwie żałobnym następuje błogosławieństwo. Uczestnicy ceremonii, bez względu na własną wiarę, powinni być skupieni, zachowywać należną powagę i ciszę. Udając się na pogrzeb, należy wybrać ciemny i spokojny strój, unikając przede wszystkim jaskrawych kolorów.
Kondolencje. W niektórych krajach (zaznaczmy, że w Polsce nie ma takiego zwyczaju) po zakończeniu mszy krewni zmarłego stają obok trumny, a wszyscy żałobnicy za kościelnym przechodzą wśród kompletnej ciszy przed katafalkiem i kolejno, przekazując sobie kropidło, czynią nim znak krzyża nad trumną. Zbliżając się do krewnych, pochylają lekko głowę przed tymi, których nie znają, znajomym zaś podają rękę lub całują ich. Wystarczy powiedzieć kilka słów: „kochałem twoją matkę, jakby była moją krewną”, „współczuję ci z całego serca”.
Podpisy. Pogrążona w żałobie rodzina może z różnych przyczyn zrezygnować z przejścia żałobników przed trumną. Wówczas kościelny lub odprawiający mszę kapłan informuje zebranych, że krewni proszą o nieskładanie kondolencji. W takim przypadku uczestnicy pogrzebu wpisują się do wyłożonej przy wejściu do kościoła księgi, podając swój adres, aby rodzina mogła przesłać podziękowanie za przybycie na ceremonię. (Zwyczaj w Polsce niestosowany.)
Wyprowadzenie zwłok do grobu. We Francji do grobu poza rodziną zmarłego udają się tylko najbliżsi przyjaciele. W Polsce czynią to właściwie wszyscy, choć zdarza się, że poprzestajemy na udziale w nabożeństwie żałobnym. Żałobnicy ruszają za trumną – kondukt otwiera kościelny niosący krzyż oraz kapłan, tuż za karawanem (obecnie rzadko zdarza się, by trumnę niesiono, choć na małych cmentarzach ten zwyczaj przetrwał) idą członkowie najbliższej rodziny, dalej, w skupieniu i ciszy, inni żałobnicy. Wszyscy zatrzymują się przy grobie, gdzie kapłan odmawia modlitwę i po raz ostatni święci trumnę. Po złożeniu trumny do grobu obecni rzucają na nią kwiaty i ziemię, następnie, po zamknięciu grobu, składają kondolencje rodzinie.
Napisy nagrobne. Na płycie nagrobnej (lub tablicy) wykuwa się imiona i nazwiska zmarłych, ich daty urodzenia oraz śmierci. Można także wypisać na niej werset z Ewangelii, unikać jednak należy formuł nadużywanych, a przez to – pospolitych.
Msza żałobna bez trumny. Jeżeli pogrzeb odbył się z dala od miejsca zamieszkania zmarłego, rodzina zamawia mszę w parafii w późniejszym terminie. Na ogół dzieje się to wkrótce po pogrzebie, a informację o mszy drukuje się w gazecie, wśród nekrologów. Nabożeństwo nie różni się zasadniczo od odprawianego w czasie pogrzebu.
Msza w rocznicę śmierci. W rocznicę śmierci odprawiane są (na prośbę rodziny i za stosowną opłatą) msze w intencji zmarłego. I tym razem – jeżeli pragniemy, by uczestniczyli w nabożeństwie znajomi i przyjaciele – możemy podać ogłoszenie do gazet:
12 sierpnia, w pierwszą rocznicę śmierci
Ś.P.
Jana Kowalskiego
odprawione zostanie o godz. 8.00 w kościele parafialnym…
nabożeństwo za spokój Jego Duszy.
Dodajmy, że w Polsce, jeżeli w pogrzebie wzięła udział znaczna liczba przyjaciół i znajomych, w dziale nekrologów drukuje się podziękowania rodziny zmarłego. Podobnie postąpić można, gdy najbliższym udzielono wsparcia i pomocy. W tym samym dziale zamieszcza się kondolencje od znajomych czy współpracowników.