CHRZEST PRAWOSŁAWNY – CHRZEST PROTESTANCKI

CHRZEST PRAWOSŁAWNY

W zasadzie udzielany jest indywidualnie, w czterdzieści dni po narodzinach, czasami na początku niedzielnej liturgii, ale także w inne dni.

Chrzest według obrządku prawosławnego jest wydarzeniem ogromnej wagi, tego dnia bowiem dziecku kolejno udziela się trzech sakramentów: chrztu, komunii i konfirmacji. Rodzice chrzestni biorą na siebie poważne zobowiązania, toteż oboje muszą być wyznawcami prawosławia.

Przebieg ceremonii. Liturgia jest bardzo długa (co najmniej dwie i pół godziny), a obecni nie siadają, lecz mogą się swobodnie poruszać. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, które cieszą się wielkimi względami.

Przed wejściem do cerkwi lub na kilka dni przed chrztem dokonuje się obrządku oczyszczenia matki. Wówczas dziecku nadaje się imię. Prawosławni nigdy nie nadają podwójnych imion.

Po odprawieniu egzorcyzmów kapłan chrzci obnażone dziecko, zanurzając je trzykrotnie w wodzie, następnie zaś okrywa białą szatą nowo ochrzczonych.

Zaraz po udzieleniu chrztu pop dokonuje bierzmowania i namaszczenia. Podczas mszy ochrzczone dziecko jako pierwsze przyjmuje komunię.

Na zakończenie liturgii rozdziela się wśród zebranych poświęcony chleb. Następnie cała wspólnota i zaproszeni goście razem czczą radosne wydarzenie tradycyjnym kieliszkiem wina (takie agapy, czyli uczty obrzędowe, urządzali pierwsi chrześcijanie).

CHRZEST PROTESTANCKI

Udzielany jest w świątyni przez pastora, przeważnie po mszy. Przebiega podobnie jak chrzest katolicki. Szacunek dla wiary protestanckiej nakazuje powstrzymać się od obdarowywania dziecka medalikami z wizerunkiem świętych lub Matki Boskiej, którzy nie są przez protestantów czczeni. Należy ograniczyć się do krzyżyka.

„CHRZEST” CYWILNY (NADANIE IMIENIA)

W niektórych regionach Francji sięgający Rewolucji zwyczaj chce, by rodziny bezwyznaniowe dokonywały cywilnego „chrztu” dzieci. Odbywa się on w merostwie, w obecności rodziców chrzestnych. Liczba takich „chrztów” jest znikoma. (Zaznaczmy, że możliwość nieco bardziej uroczystego nadania imienia, czyli rejestracji dziecka, której to zwykle dokonuje sam ojciec tuż po narodzinach dziecka, istnieje także w Polsce, choć nie jest i nie była nigdy popularna).