Kiedy śmierć wdziera się do domu, dotknięta bolesną stratą rodzina musi stawić czoło wielu problemom organizacyjnym. Zakład pogrzebowy, z którym należy skontaktować się po załatwieniu wstępnych formalności, informuje krewnych, co muszą uczynić. Współczesne obrządki pogrzebowe są znacznie uproszczone i nie przytłaczają już sztywnym rytuałem pogrążonej w żalu rodziny.
OBRZĄDEK KATOLICKI
Zmarły spoczywa w dużym pokoju (sypialnia lub inne pomieszczenie), zasłony są zaciągnięte, by panował tam półmrok. Trzeba zakręcić kaloryfery i oświetlić izbę świecą lub dyskretną lampką.
W możliwie krótkim czasie po zgonie, zanim ciało zesztywnieje, pielęgniarka lub krewna myje zmarłego, zamyka mu oczy i podwiązuje szczękę chustą oraz ubiera go zgodnie z rodzinną tradycją – w strój cywilny lub mundur, jeżeli był wojskowym. Kobietę można ubrać w okrywającą ramiona koszulę nocną lub szlafrok, a ciało osłonić prześcieradłem sięgającym brody. To prześcieradło pełni rolę całunu. Ręce zmarłego krzyżuje się na piersiach. Katolicy wsuwają w dłoń zmarłego różaniec.
W izbie pali się świeca. U wezgłowia łoża ustawia się dwa krzesła lub fotele. W katolickim domu pamiętać należy o krzyżu i kropielnicy, by przychodzący pożegnać zmarłego bliscy mogli go pobłogosławić.
Przy zmarłym przez cały dzień i noc czuwają najbliżsi lub zakonnicy.